Era seriali

Kiedyś oglądało się filmy – w kinie lub na DVD. Seriale cieszyły się dużo mniejszą popularnością. Również dlatego, że było ich po prostu znacznie mniej i większość prezentowała raczej niski poziom. Dziś to się zmienia – i dlatego bardzo często zamiast filmu wybieramy na wieczór dobry serial. Ich wybór jest niemalże nieograniczony. Przedstawiamy listę tych najpopularniejszych – w razie, gdybyś przypadkiem nie miał pomysłu na popołudnie.

Śmiechu warte

Seriale komediowe to chyba najlepsze, co możemy wybrać na leniwy wieczór po dniu pełnym ciężkiej pracy. Pozwalają całkowicie się zrelaksować i często są w stanie poprawić nasz kiepski humor. Do klasyki tego gatunku należy zdecydowanie uwielbiany chyba przez wszystkich serial „Przyjaciele”. To już nieco starsza produkcja, a mimo to wciąż aktualna. Szóstka znajomych i ich perypetie skradły serce milionom widzów na całym świecie. I chociaż nowe odcinki nie pojawiają się już od dawna, to ciągle się je wspomina. Na podobnej zasadzie powstały seriale, takie jak „Jak poznałem waszą matkę” czy „Teoria wielkiego podrywu”. Wszystkie przedstawiają szalone losy grupki przyjaciół i wszystkie cieszą się wielką popularnością.

Trochę grozy

Równie duży wybór tytułów czeka na osoby, które od czasu do czasu lubią posmakować nieco adrenaliny. Seriale, takie jak „The Walkind Dead” czy „Stranger Things” z pewnością idealnie wpasują się w takie gusta. Pierwszy z nich opowiada o rodzaju epidemii, która opanowała nasz świat i która zamienia ludzi w zombie. Fabuła skupia się na grupce osób, które próbują przeżyć w tych ciężkich czasach. Drugi wymieniony tytuł to zaś bardzo świeża produkcja sci-fi, która opowiada o tajemniczym zniknięciu pewnego chłopca. Na koniec zostawiliśmy prawdziwy hit, czyli „Grę o tron” – ekranizację kultowej sagi R.R. Martina, która bije rekordy popularności na całym świecie.

Tajemnica

Tytuły, takie jak „Hannibal” czy „Sherlock” opierają się głównie na wywołaniu w widzu chęci rozwiązania jakiejś zagadki – i przez to są tak uzależniające. Dodatkowo rozwiązanie jednej kwestii wiąże się z powstaniem pięciu kolejnych tajemnic – i można tak bez końca.